środa, 29 maja 2019

Niezdecydowany osiołek.


Stoi osiołek na polnej ścieżce,
myśli czy ruszyć się dalej jeszcze,
zostać, poskubać paprocie, trawę,
albo wymyślić jakąś zabawę?

Stoi osiołek, myśli i wzdycha,
czemu tak pusto i nic nie słychać?
Czy deszczyk spadnie, będzie ulewa,
może dlatego tak szumią drzewa?

Stoi osiołek, brzuszek ma pusty,
zjadłby marchewki, albo kapusty,
tu tylko trawa i koniczyna,
może niedobra? Po co zaczynać?

Stoi osiołek. Już popołudnie…
Gdyby był ranek – byłoby cudnie,
a tak niedługo nocka nastanie
i znów do świtu długie czekanie…

Drogi osiołku – rusz swe kopytka –
przecież pogoda wcale niebrzydka,
rusz się tą ścieżką, spotkaj przygodę,
przestań narzekać na złą pogodę,

Drogi osiołku, może na ścieżce,
spotkasz innego osiołka jeszcze?
Razem wam będzie weselej, raźniej.
Ruszaj osiołku, ruszaj odważnie!
Autorem zdjęcia jest Piotr Maroszek.

piątek, 24 maja 2019

Pokój mamy.


Jest pokoik, a w pokoju
bardzo różne sprzęty stoją:
stolik, krzesło oraz łóżko,
duży fotel wraz z poduszką,
mała szafka i donica,
którą mama się zachwyca,

telewizor jest na ścianie,
wielka szafa na ubranie,
wisi lampa, która świeci,
są zabawki dwójki dzieci,
na regale sporo książek,
koszyk kolorowych wstążek…

Ściany pokój ma zielone
na nich ramki powieszone,
w ramkach zdjęcia kolorowe –
jedne starsze, inne nowe,
lecz na każdym uśmiech gości,
mnóstwo szczęścia i miłości.

W tym pokoju jest czyściutko,
ciepło, skromnie i milutko…
Miło usiąść tu w fotelu,
wybrać jedną z książek wielu
i odpocząć po dniu długim.
Każdy tutaj bywać lubi.


Autorką ilustracji jest Ola Z.

środa, 8 maja 2019

Wrocławskie krasnale. Krasnal Neptunek.


Ech, Neptunek we Wrocławiu,
ledwie tylko się pojawił
już żądania wystosował,
już uderzył w mocne słowa:

Do Bałtyku chcę dostępu,
mamy w końcu czas postępu,
więc sprowadźcie mi tu morze!
Ja na razie się położę.

Gdy otworzę rano oczy,
chciałbym móc do morza wskoczyć,
schłodzić ciało, zmoczyć brodę,
poczuć radość i ochłodę.

Skoro tutaj mam już zostać,
proszę mym życzeniom sprostać!
Bo choć morskim ja krasnalem,
morza nie widziałem wcale...

środa, 1 maja 2019

Harcerskie oszczędzanie.




Skąd pieniądze wziąć na lody
gdyś harcerzu bardzo młody?
Na balonik albo lalę,
Kiedy nie zarabiasz wcale?
Może inne masz marzenia,
ale pusto wciąż w kieszeniach?

Do skarbonki wrzuć dwa złote,
odłóż sobie je „na potem”,
i złotówkę znalezioną
przy porządkach wielkich w domu,
tutaj grosik, tam pięćdziesiąt,
sprawdź co zbierzesz choć przez miesiąc.

Gdy uwierzysz, że to działa,
że fortuna już niemała,
Kupisz sobie coś fajnego.
Może pakę klocków Lego?
Sam się zdziwisz ile da się
zaoszczędzić w krótkim czasie.


Wierszyk powstał we współpracy z zaprzyjaźnionym Harcerzem w ramach promocji oszczędzania wśród młodszych Druhów.