piątek, 29 września 2017

Ognisko.



Kiedy ogień w górach płonie,
można przy nim ogrzać dłonie,
można także na ognisku
przygotować sobie wszystko:

do śniadania pyszną kawę,
lub na obiad jakąś strawę,
ciepłą kąpiel na dobranoc,
lub coś na rozgrzanie rano.

Lecz uważać bardzo trzeba,
bo gdy iskry mkną do nieba
może to być zagrożenie –
niebezpieczne są płomienie.

Więc gdy palić chcesz ognisko,
to zabezpiecz palenisko
sprawdź, czy będzie to bezpieczne,
bezpieczeństwo jest konieczne!

A jak skończysz palić ogień,
zadaj trochę trudu sobie,
zasyp, zalej, zgaś uważnie.
Zawsze traktuj to poważnie.

Jedna mała iskra w lesie
i już ogień w dal się niesie,
lepiej więc nie ryzykować
trzeba mądrze się zachować.

Lecz pomimo niebezpieczeństw
ogień piękny jest - to wiecie,
więc usiądźmy razem wokół -
przy ognisku, tuż po zmroku.

Autorką ilustracji jest Julia Witas.


poniedziałek, 18 września 2017

Leśne stwory.


Leśne Stwory to zwierzątka
w mchu, gałązkach i korzonkach,
są puchate i milusie,
do głaskania mają brzusie..

Stwory to mieszkańcy lasu,
tam chowają się do czasu
kiedy ktoś ich nie oswoi,
albo czegoś się nie boi.

Jedne Stwory mają uszka,
innym rośnie mech na różkach,
czasem też ogonki mają,
albo grzywką swą machają.

Mogą różne mieć futerka,
różnorodność jest tu wielka:
są zielone, są też białe,
czasem gładkie lub omszałe,

Gdy przytulisz tego Stwora
już nie boisz się potwora,
możesz dzisiaj spać bezpiecznie,
niech się przyśnią sny bajeczne.

czwartek, 14 września 2017

Dżordż i awaria.



Nadeszła zima, długie wieczory,
mróz był za oknem dość często spory,
śnieg co dzień padał i było biało,
miło, leniwie, nic się nie działo.

W niedużym domku cieplutko było,
bo się codziennie w piecu paliło,
Emma w fotelu często czytała,
albo przepięknie coś haftowała.

Wszystkie wieczory w salonie Emmy,
to był dla Dżordża okres przyjemny,
w tle telewizor lub z płyt muzyka,
czas im powoli zwykle umykał.

Przyjemy wieczór nagle się skończył,
bo ktoś w miasteczku dziś prąd wyłączył,
nastała ciemność, zapadła cisza...
Dżordż dziwne dźwięki nagle usłyszał.

Nie wiedział wcale co tu się stało,
wszystko się inne jakieś wydało,
w dodatku Emma wyszła z salonu.
Po co w ciemnościach chodzi po domu?

Dżordż się wystraszył i zamknął oczy,
kiedy go dziwny odgłos zaskoczył,
cień się poruszył i pełzł po ścianie,
zza drzwi dobiegło ciche stukanie.

Kanarek nie jest ptaszkiem odważnym,
bardzo przejmował się dźwiękiem każdym,
a Emma z kuchni wciąż nie wracała,
ona na pewno także się bała!

Od drzwi dobiegła cicha rozmowa,
Dżordż nie zrozumiał z niej ani słowa
i to szuranie, jakby znajome,
choć wielkim strachem całkiem zmienione.

Znajomy pokój bardzo się zmienił,
w królestwo szeptów, strachów i cieni,
we wszystkie kąty ciemność się wlała,
która kanarka tak przerażała.

Cień się powiększył, skakał po ścianie,
i znowu szelest, ciche wzdychanie…
Wróciła Emma i niosła świeczkę,
Dżordż uspokoił się więc troszeczkę.

Emma usiadła i powiedziała:
W ciemnościach tonie dzielnica cała,
lecz nic się nie martw drogi kanarku,
mam zapas świeczek w kuchennym barku.

I choć po ciemku dom był zmieniony,
Dżordż nie był teraz tak przestraszony,
wiedział, że będzie bezpieczny z Emmą,
śpiewał więc cicho piosnkę przyjemną.

A gdy dość późno światło włączono,
zrobiło jasno się w całym domu,
Emma znów wzięła książkę do ręki,
a Dżordż wciąż śpiewał swoje piosenki.

poniedziałek, 11 września 2017

Żaby pod palmami.



Siedzą żaby pod palmami,
uśmiechają się czasami,
swoje łapki wygrzewają
i wesoło wciąż kumkają.

O tym że jest dużo muszek,
albo którąś boli brzuszek,
czy w kałuży ciepła woda,
lub, że na zielony moda.

Żaby siedzą łapy grzeją,
głośno się do siebie śmieją,
bo gromadka ta wesoła,
śmiać się ze wszystkiego zdoła.