sobota, 28 kwietnia 2018

Pieśń miłosna pewnego chochlika.


Mej miłości piękna damo wypowiedzieć ja nie umiem,
ckliwych słówek, wielkich wyznań - ja po prostu nie rozumiem...
Ale patrząc w twoje oczy wiem, gdzie niebo jest na ziemi,
kiedy wzdychasz, zerkasz na mnie, moje lico się rumieni...

Myślę ciągle o twych wdziękach, o różowych twych policzkach,
jesteś przecież bardzo młoda, najpiękniejsza - taka śliczna!
Będę twoim towarzyszem, twym doradcą i kucharzem,
aby z oczu cię nie stracić - o tym jednym tylko marzę.

Chcę zasypać prezentami twą osobę, tak mi miłą
w moim życiu tyś mą muzą. Bądź mą panią, bądź mi siłą!
A ja skromnym swym istnieniem twoje życie tak odmienię,
byś szczęśliwa była co dzień. Spełnię każde twe życzenie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz