Dzik w podskokach biegać
lubi,
w lesie nigdy się gubi,
„hyc” na ścieżkę wprost
zza krzaków,
pędzi, skacze gdzieś na
szlaku.
A gdy zmęczy się
troszeczkę,
pewnie skończy swą
wycieczkę,
i spokojnie zje śniadanie
wraz z rodzinką na
polanie.
Po śniadaniu znów zabawa,
bo to bardzo fajna sprawa;
dzik jest zdrowy i
radosny..
Właśnie wskoczył między
sosny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz