piątek, 23 czerwca 2017

Wierszyk taty - brzuszkowa kołysanka.



Siadam obok mamy
bardzo zakochany,
trochę wystraszony,
swym gestem zdziwiony...

Chcę ci coś powiedzieć
i będę tu siedzieć
choćby do północy;
wezmę sobie kocyk.

Jestem silny facet,
mam poważną pracę,
a gadam do brzucha...
W brzuchu ty mnie słuchasz.

Nie wiem jeszcze tego,
czy mówić: "kolego",
a może "mój synku"?
lub "córciu"? "dziewczynko"?

Zresztą - wszystko jedno,
w tym jest rzeczy sedno:
jestem twoim tatą.
Powiedz, co ty na to?

Czy mój głos poznajesz?
Nie czytam ci bajek.
Do tej pory mama
czytała ci sama...

Jestem zagubiony,
troszeczkę zmęczony,
boję się przyszłości,
twojej obecności...

Zmienisz nasze życie,
będziesz płakać, krzyczeć,
rozrzucać zabawki,
chodzić na huśtawki,

śmiać się, dokazywać,
świat wokół nazywać,
bawić się lalkami,
lub samochodami.

Myślę - jak to będzie,
mieć cię odtąd wszędzie,
zawsze chronić, kochać,
ukoić gdy szlochasz?

Muszę być rycerzem,
i powiem ci szczerze -
to myśl całkiem nowa,
dla mnie wyjątkowa!

Będę też wesoły
gdy pójdziesz do szkoły.
Będziemy kumplami!
Ty, ja, mama z nami.

Życia cię nauczę,
różnych, śmiesznych sztuczek
i piosenek paru
śpiewanych z gitarą...

Dni tak szybko płyną.
Jesteśmy rodziną.
Czekam z wytęsknieniem
na twe narodzenie.

Jesteś moim dzieckiem.
Pospiesz się troszeczkę,
bo jestem gotowy.
- twój tata wzorowy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz