środa, 13 czerwca 2018

Pewna dama i jej sposób na zmiany.


W niedużym miasteczku pewna dama żyła,
pełną wdzięku duszą towarzystwa była,
lubiła się stroić, kochała błyskotki,
zapraszała gości i pstrykała fotki.

Na jej fotografiach byli przyjaciele:
przy porannej kawce, obiadku w niedziele,
tu jakaś imprezka lub inne przyjęcie…
Aż pewnego razu – jej ktoś zrobił zdjęcie.

Dama popatrzyła i doznała szoku,
nie mogła uwierzyć. Tak wyglądam z boku?!
Tu fałdka, tam wałek, brzuch trochę za duży…
Za dobrze gotuję! I to mi nie służy!

Dwa dni się martwiła, prawie nic nie jadła,
trochę popłakała, w czarną rozpacz wpadła,
aż w końcu uznała, że znalazła sposób:
warto się poradzić jakichś mądrych osób.

Czas wziąć się za siebie! Muszę zacząć ćwiczyć.
Nie mogę tak siedzieć i na cud wciąż liczyć…
Na nic me bogactwa, błyskotki i stroje,
wyglądam tak strasznie, że sama się boję!

W końcu wyszła z domu i na spacer poszła,
chodziła, chodziła, ale w końcu doszła,
nabrała nadziei gdy szyld przeczytała.
Weszła i zdumiona przez chwilę tak stała. 

Kobiety ćwiczyły na różnych maszynach,
ta trochę się poci, ta właśnie zaczyna,
lecz widać, że mimo dużego zmęczenia
każda jest szczęśliwa, bo życie swe zmienia.

Dama zapragnęła sił swoich spróbować,
obiecano jej, że będzie niedługo jak nowa,
założyła trampki i w dresik wskoczyła,
już teraz wiedziała, że dobrze trafiła.

Na początku była potwornie zmęczona,
po pierwszym treningu myślała, że skona,
lecz gdy nabierała kondycji i wprawy,
odkryła w ćwiczeniach dość sporo zabawy.

Polubiła wszystkie sprzęty i maszyny,
zamiast jeść –ćwiczyła w swoje urodziny,
jadała owoce, piła dużo wody,
nie jeździła windą, wybierała schody.

Po kilku tygodniach rozruszała ciało,
stwierdziła, że sprawne nareszcie się stało,
musiała wymienić garderobę całą
bo  stała się mniejsza. Czyli się udało!

Zmieniła swą dietę i przyzwyczajenia,
przestała kupować zbyt dużo jedzenia,
nadal zapraszała przyjaciół i gości,
lecz nie podawała już tylu słodkości.

Lubiła spoglądać na swoje odbicie,
nareszcie się znowu czuła znakomicie,
znów do fotografii chętnie pozowała,
co będzie na zdjęciu? – teraz się nie bała.

Jeśli więc zamierzasz choć trochę się zmienić,
kilka starych ciuszków w swej szafie zamienić,
nic nie przyjdzie samo, więc weź się do pracy,
by świetne efekty u siebie zobaczyć.

Bajeczka powstała dzięki jednemu z takich miejsc, gdzie można ćwiczyć i świetnie się bawić.
Ilustrację dostałam od Agnieszki Gasparskiej.

piątek, 1 czerwca 2018

Ach, królewną być!


Tak bym chciała być królewną!
Piękna byłabym na pewno,
zgrabna, mądra i bogata,
miałabym młodszego brata,

nie musiałabym pracować,
sprzątać, prać ani gotować,
same jadłabym łakocie
i przyjaciół miała krocie…

Gdybym tą królewną była
może uszu bym nie myła,
wstawać rano nie musiała
i robiłabym co chciała.

Rano jadłabym kolację,
co dzień byłyby wakacje,
wszyscy by mi zazdrościli
i uprzejmi bardzo byli.

To marzenie takie życie
być tam gdzieś, na władzy szczycie
wzorem do naśladowania
lub wybranką do wzdychania…

Jak to zrobić? Wymyśliłam
gdy się dzisiaj obudziłam!
Zamknę oczy i na pewno
będę wtedy tą królewną!

Ilustracja AB.