Kiedy w górach halny wieje
i wygina drzew gałęzie
każdy może mieć nadzieję,
że gdy minie, cieplej będzie.
Halny to jest wiatr na zmiany
i niech lepsze one będą,
las jest cały zasłuchany,
a wiatr szumi nam gawędą.
Ludzie mają dziwny nastrój,
każdy wie, że gdy tak wieje
jest w uczuciach jakiś zastój,
mało kto się wokół śmieje.
Lecz ten halny minie kiedyś,
wyjdzie słońce, przyjdzie wiosna,
już nie będzie więcej biedy,
z melancholią czas się rozstać.
i wygina drzew gałęzie
każdy może mieć nadzieję,
że gdy minie, cieplej będzie.
Halny to jest wiatr na zmiany
i niech lepsze one będą,
las jest cały zasłuchany,
a wiatr szumi nam gawędą.
Ludzie mają dziwny nastrój,
każdy wie, że gdy tak wieje
jest w uczuciach jakiś zastój,
mało kto się wokół śmieje.
Lecz ten halny minie kiedyś,
wyjdzie słońce, przyjdzie wiosna,
już nie będzie więcej biedy,
z melancholią czas się rozstać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz