Stoi piękna czapla na zwalonej kłodzie
minę ma poważną – rozmyśla o modzie.
Modne fatałaszki, to są trudne sprawy,
problem jest poważny i bardzo ciekawy.
Przynajmniej raz w życiu każdy miał dylemat:
Co włożyć na siebie? To jest trudny temat,
by w zgodzie z okazją oraz etykietą
czuć się gentelmanem albo cud-kobietą.
Do pracy – wiadomo – nie włożysz pidżamy,
na spacerze źle jest w sukni z fiszbinami,
w naciągniętym dresie nie pójdziesz do biura,
w operze unikaj dżinsów i kaptura…
Gdy idziesz do szkoły – ubierz się wygodnie,
jest wiele okazji, gdzie pasują spodnie,
na weselu smoking i suknia balowa
a zwiewne pareo na plażę zachowaj.
Duma sobie czapla, rozmyśla od rana:
jak by wyglądała w kardigran ubrana?
Może lepiej w bluzkę z przepięknym żabotem?
Albo „małą czarną” przyprószoną złotem?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz