Raz i dwa – kicham ja.
Dwa i trzy – kichasz ty.
Tak kichamy już od rana,
mama znowu niewyspana,
przeziębieni my.
Witaminy weź
i do łóżka wleź.
Z sokiem z malin jest herbata
zdrowy jeszcze tylko tata
mama kicha też.
Ech, parszywy czas,
katar gnębi nas
zużywamy chustek masę
i cieszymy wolnym czasem.
Kichnę jeszcze raz…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz